Radio Białystok | Galerie | Ulicami Hajnówki przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych [zdjęcia]

Ulicami Hajnówki przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych [zdjęcia]

autor: Renata Reda

23.02.2020, 07:15, akt. 22:52

W Hajnówce zakończył się V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, organizowany w niedzielę przez środowiska narodowe, m.in. ONR. Uczestnicy marszu szli ulicami w centrum miasta pod siedzibę Hajnowskiego Domu Kultury.

V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, fot. Sylwia Krassowska
V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, fot. Sylwia Krassowska


0:00
0:00
Ulicami Hajnówki przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych - relacja Renaty Redy | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Marsz budzący emocje

Marsz od początku wzbudza w Hajnówce emocje, bo upamiętnia m.in. postać kpt. Romualda Rajsa "Burego", którego oddziały podziemia niepodległościowego w 1946 r. spacyfikowały kilka wsi w okolicach Bielska Podlaskiego, zamieszkiwanych przez prawosławną ludność pochodzenia białoruskiego. Zginęło wówczas 79 osób, w tym dzieci.

Maszerujący szli pod hasłem "Hajnówka" na biało-czerwonym tle, było widać flagi narodowe i ONR. Hasło "Dla Ciebie Polsko" znalazło się na banerze z dużym prawosławnym krzyżem pośrodku i wizerunkami por. Włodzimierza Jurasowa "Wiarusa" oraz ppor. Mikołaja Kuroczkina "Leśnego", było widać też m.in. banery upamiętniające Romualda Rajsa czy Danutę Siedzikównę "Inkę".

"Cześć i chwała bohaterom!", "Zawsze w pamięci żołnierze wyklęci!", "Narodowe Zjednoczenie Wojskowe!", "Narodowa Hajnówka!", "Chcemy wyklętych na lekcjach historii!", "Bury, Bury, nasz bohater!" - krzyczeli uczestnicy marszu. Na jego końcu szła grupa rekonstrukcyjna prezentująca oddział partyzancki, a cała manifestacja była zabezpieczana przez liczny oddział policji.



Marsz próbowała zatrzymać grupa ok. 30 osób, które usiadły na jego trasie pod dużym banerem z hasłem "Bury nie jest naszym bohaterem" i logo ruchu Obywatele RP; protestujący mieli w rękach tablice z imionami, pierwszymi literami nazwisk, wiekiem i datą śmierci ofiar pacyfikacji sprzed 74 lat.

Po wezwaniu do zachowań zgodnych z prawem, policjanci usunęli na chodnik i otoczyli kordonem wszystkich protestujących, zanim w to miejsce doszedł marsz. Tylko kilka osób zeszło z ulicy dobrowolnie, resztę policjanci przenieśli.

W okolicach ronda na trasie przemarszu zgromadzenia, policjanci  zmuszeni byli podjąć czynności i usunąć z ulicy osoby, które - pomimo wezwań policjantów do zachowania zgodnego z prawem - nie reagowały i łamały prawo - poinformował dziennikarzy rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.

Gdy doszedł tam marsz, jego uczestnicy skandowali "Bury, Bury, nasz  bohater!", w odpowiedzi protestujący krzyczeli "Hańba! Precz z faszyzmem!".

Ostatecznie przemarsz bez przeszkód odbył się zaplanowaną trasą i zakończył pod budynkiem Hajnowskiego Domu Kultury.

- Jesteśmy tu po to, aby oddać hołd tym, którzy nie złożyli broni, nie poszli na kompromis, nie zaprzedali swoich wartości. Ich postawa powinna być dla nas wzorem w dzisiejszych czasach - mówiła na zakończenie zgromadzenia jego formalna organizatorka Barbara Poleszuk.

"Nie mamy zamiaru go pomijać" - podkreślała, mówiąc o Romualdzie Rajsie, ale jednocześnie zaznaczała, że nie jest to "marsz Burego, Łupaszki czy Inki". "Zbierając się tu, czcimy pamięć każdego żołnierza podziemia antykomunistycznego" - mówiła Poleszuk.

O Hajnówce mówiła, że lokalna rada miasta sprzeciwia się obchodom Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, a "pamięć naszych bohaterów jest wciąż deptana". "To na Podlasiu mamy jeszcze najwięcej do zrobienia. Stawiając się tu, wy wszyscy, wierzcie, że są wśród nas i katolicy i prawosławni, przeciwstawiamy się kłamstwom i mitom" - powiedziała Poleszuk. Apelowała m.in. do IPN, by "zainteresował się tymi terenami, robił debaty, spotkania z mieszkańcami, aby pomagał, edukował, uczył".


Nie było próby zakazu marszu

W Hajnówce znaczną część mieszkańców stanowią prawosławni pochodzenia białoruskiego. W miniony piątek Rada Miasta Hajnówka przyjęła stanowisko, w którym sprzeciwiła się honorowaniu w czasie marszu Romualda Rajsa "Burego". Radni podkreślili w nim, że nie odmawiają hołdu walczącym o niepodległą Polskę, ale "nie zasługują na hołd ci, którzy wystąpili zbrojnie przeciwko ludności cywilnej".

W tym roku władze miasta nie próbowały administracyjnie marszu zakazać. Próby w 2017 i 2019 roku były nieudane, bo zakazy uchylał sąd.

- Wszyscy jesteśmy Polakami, prawdziwy Polak zawsze jest patriotą, ale takie hasło "Polska ponad wszystko" kojarzy się chyba jednoznacznie dla każdego, kto zna historię Europy z poprzedniego stulecia - powiedział burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak, który obserwował niedzielny marsz.

"Jest przykre, że nadal dochodzi w Hajnówce do organizacji marszu i że prawo polskie w ogóle na to pozwala" - mówił. Przypomniał, że w  stanowisku rady znalazł się też apel do władz o zmianę prawa tak, by zakazane były zgromadzenia publiczne "promujące nienawiść i  zagrażających dobrym relacjom obywateli RP różnych narodowości i wyznań". W ocenie burmistrza, taki marsz źle służy miastu, regionowi i  krajowi. "Szczególnie w tak złożonych i trudnych czasach, w jakich dziś żyjemy w Europie i Polsce" - dodał.


"Bury" został zrehabilitowany w 1995 roku

Pion śledczy IPN, który prowadził śledztwo dotyczące pacyfikacji z 1946 roku, przyjął kwalifikację prawną tej zbrodni ludobójstwa. W 2005 r. umorzył śledztwo m.in. dlatego, że po wojnie prawomocnie zakończyło się postępowanie wobec części sprawców, inni już nie żyli, a pozostałych nie udało się ustalić.

Kpt. Romuald Rajs "Bury" został po wojnie skazany na śmierć przez rozstrzelanie. W 1995 roku Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyroki śmierci wobec niego i jego zastępcy Kazimierza Chmielowskiego. Obaj skazani zostali wtedy zrehabilitowani.

W odpowiedzi na marsz środowisk narodowych, społecznicy i mieszkańcy Hajnówki zorganizowali w niedzielne południe uroczystość upamiętniającą ofiary wydarzeń sprzed 74 lat. W ramach akcji "Wiecznaja Pamiat'/Wieczna Pamięć", która jest organizowana od 2018 roku, przy pomniku poświęconym ofiarom wojen, przemocy i represji odczytane zostały nazwiska ofiar pacyfikacji i zapalono znicze.


źródło: PAP | red: sk, rbon


PRB
Aplikacja
Polskiego Radia Białystok
dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja
Polskiego Radia Białystok
dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Białoruskie MSZ jest zaniepokojone stanowiskiem polskich władz ws. marszu w Hajnówce

22.02.2020, 07:59

MSZ Białorusi wyraziło zaniepokojenie w związku z tym, że władze w Polsce nie zamierzają protestować przeciwko Marszowi Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Ma się on odbyć 23 lutego.


Radni Hajnówki przeciwko upamiętnianiu "Burego" podczas marszu

21.02.2020, 16:44

- Nie odmawiamy hołdu walczącym o niepodległą Polskę, ale nie zasługują na hołd ci, którzy wystąpili zbrojnie przeciwko ludności cywilnej - głosi stanowisko radnych miejskich Hajnówki, przyjęte w piątek w związku z kolejnym Marszem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, organizowanym w tym mieście przez środowiska narodowe.


Obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych w Białymstoku - 1 marca przy pomniku "Inki"

21.02.2020, 13:12

W Białymstoku główne uroczystości upamiętniające żołnierzy wyklętych odbędą się w południe 1 marca przy pomniku Danuty Siedzikówny ps. "Inka" - zapowiedziały w piątek (21.02) na konferencji prasowej władze miasta. Zapraszają na nie wszystkich mieszkańców.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok