Od 1 stycznia 2018 roku przedsiębiorcy będą składać jeden przelew (zamiast 3 czy 4) i wszystkie ich składki trafią do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O szczegółach zmian z rzecznikiem prasowym białostockiego oddziału ZUS Katarzyną Krupicką rozmawia Lech Pilarski.

Lech Pilarski: Co się dzieje z tym jednym przelewem?

Katarzyna Krupicka: Od 1 stycznia bardzo wiele nam się zmieniło dla płatników składek. Przede wszystkim mamy jeden przelew, do tej pory płatnicy obsługiwali 3, nawet 4 przelewy, a teraz mają dużo prościej. Już pierwsze składki zostały odnotowane na kontach niektórych osób. W naszym województwie takich osób pierwszego dnia było 867, kwota, która wpłynęła to około 2 mln złotych. 

Ten przelew jest przez ZUS dzielony na poszczególne fundusze. Osoba, która dokonuje przelewu - ją nie interesuje to, ile powinna zapłacić na Fundusz Ubezpieczeń czy Fundusz Świadczeń Gwarantowanych, według ostatniej deklaracji, która została złożona do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych będą dzielone procentowo te składki i wówczas zostaną zaksięgowane na poszczególnych kontach.

A jak jest w zakładzie tysiąc osób, pracodawca przelewa też jednym przelewem?

Tak, pracodawca również robi to samo, ale te przelewy będą dokonywane dopiero w granicach 15 stycznia i wówczas spodziewamy się właśnie największej kumulacji wpłat.

I wtedy na te 1000 osób zostanie to wszystko podzielone?

Jak najbardziej.

Czy powinniśmy w tym okresie przejściowym kontrolować nasze rachunki?

Raczej nie spodziewamy się błędów, do kontroli każdego zachęcamy, ponieważ istnieje taka wspaniała instytucja jak Platforma Usług Elektronicznych. Każda osoba i płatnik, i ubezpieczony może sobie taką Platformę Usług Elektronicznych założyć i kontrolować czy składki są przypisywane do jego konta, jak pracodawca płaci składki i wówczas będzie naocznie widział faktycznie jakie kwoty wpływają na jego konto.

To jedno najważniejsze udogodnienie, co jeszcze?

Ryzykiem, które jest związane z e-składką jest to, że wpłaty pokrywają najstarsze zadłużenia. Wielokrotnie mówiliśmy, pisaliśmy o tym, że osoby, które mają zaległości na swoim koncie, powinny do nas się zgłosić i uregulować swoje długi, bądź też zawrzeć układy ratalne. Ponieważ osoby prowadzące działalność podlegają ubezpieczeniu chorobowemu dobrowolnie i jeżeli nie zostanie opłacona składka, wówczas taka osoba może wypaść z ubezpieczenia chorobowego i nie będzie miała prawa do zasiłku chorobowego, opiekuńczego czy też macierzyńskiego.

A teraz jak wpływa ta jedna kwota, jeden przelew, to regulujecie wszystkie zadłużenia?

Jeżeli były zadłużenia na koncie, wówczas najpierw pokrywane są najstarsze długi.

Czyli możemy ewentualnie namawiać pracodawców, przedsiębiorców żeby skontaktowali się z ZUS-em, zorientowali się jakie mają ewentualnie braki w uregulowaniu składek zanim prześlą te pieniądze, żeby nie było tam minusów.

Mam nadzieję, że takich elementów wśród dużych firm nie będzie. Najtrudniej nam było dotrzeć do indywidualnych płatników, czyli osób prowadzących działalność. Do nich przede wszystkim wysyłaliśmy różnego rodzaju informacje mailami, pismami. Udało nam się dotrzeć do 99% aktywnych płatników, w związku z tym mam nadzieję, że prawie wszystkie osoby, które u nas prowadzą na naszym terenie działalność, otrzymały numer rachunku składkowego i będą mogły bez problemu zapłacić te składki. 

A jeżeli jeszcze ktoś do dziś nie posiada takiego numeru i może nie odebrał tego listu, może zagubił, to najszybszym sposobem uzyskania swojego numeru rachunku składkowego jest znalezienie go na stronie www.eskladka.pl. Tam ukazuje się wyszukiwarka, gdzie podajemy swoje dwa identyfikatory, takie które były zgłoszone w ZUS-ie. Może być to REGON, NIP, imię i nazwisko i wówczas po wykonaniu bardzo króciutkiego działania - dodawanie, odejmowanie, można wyszukać ten numer konta i to jest numer indywidualny, przypisany do danej osoby. 

Żeby sprawdzić, czy to jest na pewno nasz numer - on jak każdy inny składa się z 26 cyfr, ale 10 ostatnich to jest nasz indywidualny numer NIP. Jeżeli wyszukany numer nie zawiera naszego numeru NIP, tylko są  inne cyfry - należy skontaktować się z ZUS, bądź zadzwonić na numer centrali usług telefonicznych i tam osoby, po przeprowadzeniu odpowiedniej identyfikacji mogą sprawdzić dlaczego są błędy.

Najprawdopodobniej może się zdarzyć tak, że osoba zgłaszając się do ubezpieczenia mogła pomylić cyfry wpisując numer NIP i taki numer został zaczerpnięty do wygenerowania konta. 

Według nowych zasad emerytalnych, jak ostatni kwartał wypadł w naszym regionie? Ponoć panie całkiem nieźle zarabiają na tle całego kraju - mówimy o emeryturach.

Zamknęliśmy pierwszy kwartał wydawania decyzji emerytalnych. Od 1 października zmieniła się ustawa mówiącą o tym, że kobiety przechodzą na emeryturę w wieku 60 lat, mężczyźni z kolei w 65 i faktycznie zwiększona liczba wniosków, której spodziewaliśmy się około 15 000 - okazało się, że do końca roku wpłynęło do nas około 12 000 wniosków. Decyzji faktycznie mamy wydanych już bardzo dużo, bo ponad 90%. 

Jak okazało się nasze panie na tle całej Polski z kwotą wypłacanych emerytur wypadają całkiem nieźle. Dla pań w naszym regionie przeciętna kwota emerytury wynosi 1 621,38 zł i to stanowi 103,43% ogólnej kwoty, która jest w Polsce. Panowie 2 437,61 - tu panowie wypadają zdecydowanie gorzej, bo średnia kwota dla mężczyzn jest o wiele wyższa, w całym kraju 2 699,52 czyli 90%.

| red: mak