Tadeusz Truskolaski [wideo]

Na jakim etapie są prace nad uruchomieniem dla ruchu pasażerskiego lotniska na Krywlanach? Kiedy w mieście powstanie hala widowiskowo-sportowa? Dlaczego władze miasta planują podwyżki opłat za żłobki? Jak mogą wyglądać finanse miasta w przyszłym roku? Między innymi o tym z prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim rozmawiał Ryszard Minko.

Miliony dla miasta 

Ponad 200 mln zł więcej - o tyle powinien wzrosnąć przyszłoroczny budżet Białegostoku po zapowiadanej zmianie przepisów o finansowaniu samorządów. Mówił o tym w Rozmowie Dnia prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. To na razie szacunki i spekulacje, ale jeszcze w tym roku do budżetu miasta mogłoby wpłynąć 80 mln zł, które m.in. zasiliłby wydatki na oświatę - powiedział prezydent.

Te pieniądze są bardzo ważne, dlatego że jest pewna luka w finansowaniu oświaty, którą trzeba zapełnić. Oświata to nie tylko nauczyciele, to są również pracownicy, którzy są tak naprawdę na tak zwanym garnuszku miasta i dla nich też te podwyżki się należą - tłumaczy Tadeusz Truskolaski.

Żłobki za 0 złotych

Prezydent Białegostoku zapowiedział też, że najprawdopodobniej od października zostanie ponad trzykrotnie podniesiona opłata za korzystanie z miejskich żłobków. Mimo to, jak zapewnia Tadeusz Truskolaski, rodzice maluchów na tym skorzystają.

To jest obniżka, nie podwyżka. Wchodzi "babciowe" i każdy rodzic, jeżeli mama pójdzie do pracy, otrzyma 1500 zł, które przekaże na żłobek. Do tej pory rodzice płacili z własnej kieszeni, a w tej chwili będzie takim przekaźnikiem tego, co otrzymał od rządu. Czyli żłobki dla rodziców w ramach tego "babciowego" będą za 0 złotych - tłumaczy prezydent.

Tadeusz Truskolaski dodał, że podniesienie opłaty do wysokości świadczenia z programu "Aktywnie w żłobku" pozwoli samorządom na odciążenie w wydatkach na tego typu placówki. Dzięki temu miasto będzie miało dodatkowe środki, które mogą zostać przeznaczone na remonty czy podwyżki dla pracowników żłobków.

Kiedy polecimy z białostockich Krywlan?

Prezydent wyjaśnia, że kwestia lotniska Krywlany jest nadal rozstrzygana. 22 października Naczelny Sąd Administracyjny ma podjąć decyzję ws. wycinki drzew, która jest kluczowa dla funkcjonowania lotniska. 

22 października będzie posiedzenie Sądu Najwyższego, który rozstrzygnie, która strona sporu ma rację. Przez dwa lata nic nie można było zrobić w tym temacie. Przez trochę ponad miesiąc jest to jeszcze w tej chwili zawieszone - tłumaczy prezydent Białegostoku.

Mimo to, trwają przygotowania do budowy hangaru za 56 mln zł. Jak powiedział Tadeusz Truskolaski - miasto przygotowuje umowę spółki z marszałkiem woj. podlaskiego i liczy na współpracę z Polskimi Portami Lotniczymi. Prezydent Białegostoku sceptycznie odnosi się do konkurencyjnego projektu lotniska w Kołakach Kościelnych, który uważa za nierealny.

To jest jakieś totalne nieporozumienie. Tak się nie buduje lotnisk. Nie zaczyna się od wójta, tylko zaczyna się od premiera. To musi być w dokumentach strategicznych. O ile wiem, jest to pomysł nierealny - podsumował prezydent.

Inwestycje miejskie 

Rozmowa dotyczyła także inwestycji, takich jak remont budynków WSAP, zakupionych przez miasto w 2021 roku. Prezydent zapewnia, że inwestycja w WSAP była opłacalna, a opóźnienia w remontach wynikają z problemów z dokumentacją projektową. 

Tadeusz Truskolaski omówił również temat hali widowiskowo-sportowej, która ma powstać w Białymstoku. Plany przewidują, że hala będzie częścią ogólnopolskiego programu centralnych ośrodków sportu, choć nawet bez wsparcia rządowego, inwestycja zostanie zrealizowana - zapowiedział prezydent.

Pożary drewnianych domów w Białymstoku

Ryszard Minko poruszył także temat pożarów drewnianych domów w Białymstoku. W ostatnim czasie doszło do spalenia budynków przy ul. Angielskiej i ul. Wyszyńskiego. Prezydent powiedział, że odpowiedzialność za wyjaśnienie tych incydentów spoczywa na policji i służbach porządkowych. Zaznaczył, że dzielnica Bojary, gdzie znajduje się wiele drewnianych domów, jest chroniona planami zagospodarowania przestrzennego, co zapewnia, że nawet spalone budynki muszą być odtworzone zgodnie z określonym wzornikiem. Natomiast inne dzielnice są bardziej narażone na spekulacje deweloperów.

Jeżeli byłyby to podpalenia, to jest to przestępstwo i takie osoby powinny po prostu zostać ukarane. My chronimy Bojary. Gdyby tam coś spłonęło, to musi zostać odtworzone według wzornika. Te pozostałe dzielnice nie są chronione planami - tłumaczy prezydent Truskolaski. 

Pomoc dla powodzian 

Prezydent Truskolaski poinformował także w Polskim Radiu Białystok, że miasto planuje przeznaczyć pół miliona złotych na pomoc dla poszkodowanych przez powódź. Środki te będą przekazane wybranym samorządom, a decyzja o ich przeznaczeniu zapadnie po konsultacjach i analizach Związku Miast Polskich. Możliwe, że kwota zostanie zwiększona w zależności od decyzji radnych. Tadeusz Truskolaski podkreśla, że pomoc może być konieczna nie tylko teraz, ale także w przyszłym roku, na przykład na odbudowę infrastruktury.

| red: pp, sk