Około 60 artystów na sześciu scenach zlokalizowanych w różnych przestrzeniach wystąpi w Białymstoku podczas 10. edycji festiwalu Up to Date, który odbędzie się od 5 do 8 września - poinformowali w środę (21.08) organizatorzy na konferencji prasowej w Białymstoku.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
To jedna z większych imprez artystycznych w regionie popularyzująca muzykę elektroniczną, techno, hip hop, ale też połączenia muzyki z innymi dziedzinami sztuki. W tym roku nie zabraknie elementów teatralnych i performance.
Jak podają organizatorzy - każdego roku odwiedza ją ok. ośmiu tysięcy widzów i słuchaczy z kraju, ale też z zagranicy. W tym roku festiwal reklamuje się również za granicą. Festiwal Up to Date znalazł się również w gronie wybranych przez specjalistów tzw. kluczowych wydarzeń artystycznych w Białymstoku wpisanych do wieloletniego programu polityki kulturalnej miasta.
Podsumowując dotychczasowe edycje festiwalu Up to Date, Jędrzej Dondziło poinformował, że na festiwalu pokazało się dotąd blisko 500 artystów w różnych miejscach w Białymstoku. Koncerty odbywały się np. na stadionie miejskim, w operze podlaskiej, ale też na terenie nieistniejącego już starego dworca PKS, Pałacu Branickich.
Zobacz jak było na festiwalu "Up to Date" przed rokiem
Jeden z organizatorów festiwalu Cezary Chwicewski podkreślił, że na Up to Date przyjeżdża do Białegostoku najwięcej osób zainteresowanych kulturą. Dodał, że "siłą" Up to Date jest to, że to impreza organizowana od lat z zaangażowaniem i chęcią tworzenia, przy dużej pomocy wolontariuszy, we współpracy z wieloma podmiotami. Mówił, że wciąż w organizatorach i wolontariuszach jest "wielki entuzjazm" do tego, co robią. Dodał, że każdego roku przy organizacji festiwalu pracuje ok. stu młodych wolontariuszy.
Zaczynając, tak naprawdę kochaliśmy muzykę i kochaliśmy robić fajne rzeczy przy których po prostu można się uśmiechnąć i po tylu latach nie tylko wolontariat jest częścią społeczną, ale te wszystkie akcje, które udało nam się zrobić
- mówił Chwiecewski. Przypomniał, że na festiwal wolny wstęp mają osoby 50 plus. Ogromną popularnością cieszy się akcja "Wyślij pocztówkę do babci" z festiwalu; w ostatnich miesiącach w Białymstoku powstał też mural prezentujący uśmiechniętą 90-letnią panią Eugenię.
Jędrzej Dondziło podkreślił także, że organizatorom festiwalu zależy na pokazywaniu pozytywnego wizerunku Białegostoku.
Zależy nam na tym, żeby ludzie przyjeżdżali, widzieli miasto naszymi oczami, żeby nie wiedzieli miasta tylko przez pryzmat doniesień medialnych w mediach ogólnopolskich czy zagranicznych
- mówił Dondziło. Festiwal rozpocznie się 5 września Koncertem Otwarcia w sali filharmonii podlaskiej przy ul. Podleśnej. Wystąpią Robert Henke z projektem Lumiere III oraz Anthony Linell & Ali M Demirel. W kolejnych dniach imprezy odbywać się będą w Operze i Filharmonii Podlaskiej oraz w Pałacu Branickich (dwa Centralne Salony Ambientu) oraz na trzech scenach na parkingach krytych stadionu miejskiego.
Festiwal wspierają finansowo miasto Białystok (670 tys. zł) i samorząd województwa podlaskiego (170 tys. zł) - poinformował Dondziło.
Po kilku latach oczekiwań melomani w Białymstoku będą mogli obejrzeć kolejną premierę opery zaliczanej do żelaznego kanonu dzieł tego gatunku. Opera i Filharmonia Podlaska przygotowuje inscenizację "Kopciuszka" Gioacchino Rossiniego.
Prawdziwe wydarzenie w Muzeum Podlaskim. Można tam oglądać obrazy zrabowane przez Sowietów z terenów przedwojennej Białostocczyzny i Grodzieńszczyzny.
"Życiorys pisany przez historię" to pierwszy audiobook Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku, nagrywany w Polskim Radiu Białystok.
Niezwykle pięknie zaaranżowaną wystawę można oglądać w białostockim Arsenale Elektrowni. To "Kukania" i opowieść o bagnach.
Za nami białostocka premiera spektaklu PAPAHEMY "Off-Kabaret przedstawia: Sally, Adolf i cała reszta". To przedstawienie o naszym galopie przez życie, o oswajaniu naszych strachów powszednich i pomyłkach miłości z piosenkami.
Darren Aronofsky powraca po trzech latach od premiery oscarowego "Wieloryba" z nowym filmem.
W tej książce przeczytamy o historii Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu w latach 1981-1999.
Dlaczego to zwierzę nazywa się władcą ciemności? I nie chodzi tu o nietoperza, czy sowę, a o... borsuka.
Cała Polska czytała w sobotę poezję Jana Kochanowskiego. To jego twórczość wybrano na 14. edycję akcji Narodowe Czytanie.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz