Siemiatycze wybudują elektrownię nawet bez unijnego wsparcia

Władze miasta starają się o unijne dofinansowanie, ale nawet bez niego i tak rozpoczynają budowę. Ilość wytwarzanej energii przez obie elektrownie nie będzie wielka, ale wystarczy na zasilanie stacji ujęcia wody. - Jest ona w pobliżu zalewów, przy ul. Sportowej - mówi burmistrz Piotr Siniakowicz. 

Elektrownia wodna powstanie na jazie pomiędzy dwoma zalewami, a słoneczna - bezpośrednio przy stacji ujęcia wody - mówi prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Siemiatyczach Dariusz Romaniuk. Panele fotowoltaiczne mają być gotowe najpóźniej w lipcu. Na elektrownię wodną trzeba będzie poczekać - nawet pół roku.

Długim oczekiwaniem na urządzenie Dariusz Romaniuk nie martwi, bo i tak do września żadnych prac na zbiorniku wodnym nie wolno prowadzić. Ale po tym czasie jaz ma być już budowany.

| red: wsz