Radio Białystok | Wiadomości | Lasy Państwowe rezygnują z oskarżeń przeciwko aktywistom, którzy protestowali w Puszczy Białowieskiej
Lasy Państwowe rezygnują z oskarżeń przeciwko aktywistom, którzy w czasie prowadzenia wycinki w Puszczy Białowieskiej blokowali działania leśników - poinformował minister środowiska Henryk Kowalczyk. Takich spraw, założonych na wniosek straży leśnej i samych leśników, jest około 300.
- Lasy wydadzą oświadczenie, że rezygnują ze statusu pokrzywdzonego, również wycofują się jako oskarżyciel posiłkowy, co dla sądu daje drogę otwartą do umorzenia spraw - powiedział szef resortu środowiska. Henryk Kowalczyk wyraził nadzieję, że sprawy, które nie są jeszcze wszczęte, będą wycofane.
Minister poinformował też, że jeszcze w czwartek (17.05), w siedzibie Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych odbędzie się zebranie leśników z prawnikami, w celu opracowania dokumentów, dzięki którym sprawy toczące się w sądach mają być umorzone.
Aktywiści zaczęli blokować działania leśników w marcu 2016 roku. To właśnie wtedy ówczesny minister środowiska Jan Szyszko podpisał aneks do planu urządzania lasu zakładający zwiększenie wyrębu niemal trzykrotnie. Jan Szyszko tłumaczył, że jest to konieczne z powodu ekspansji kornika drukarza. Sprawa wycinki trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wniosła ją Komisja Europejska, która zarzucała stronie polskiej łamanie niektórych przepisów dyrektyw ptasiej i siedliskowej poprzez zwiększone cięcia. Polska tłumaczyła, że wycinane są tylko te drzewa, które zagrażają życiu ludzkiemu. Wyrok zapadł 17 kwietnia. Unijni sędziowie stwierdzili, że Polska naruszyła europejskie przepisy.