Radio Białystok | Wiadomości | 850 tirów stoi w kolejce przed przejściem w Bobrownikach
Do 47 godzin czekają w czwartek rano (7.07) kierowcy ciężarówek na odprawę do przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach - podała podlaska Krajowa Administracja Skarbowa. W kolejce stoi 850 tirów.
Blisko dwie doby oczekiwania utrzymują się od ubiegłego tygodnia. W związku z wydłużającą się kolejką na drodze krajowej nr 65 przed Waliłami Stacją działa strefa buforowa, która ma usprawniać ruch. W miarę prowadzonych odpraw ciężarówki są sukcesywnie przepuszczane z jednej części strefy do drugiej.
Z danych Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) wynika, że kolejka w czwartek rano (7.07) liczy 17 km.
KAS podała, że w ciągu ostatniej 12-godzinnej zmiany na Białoruś wyjechało 136 ciężarówek.
Od ponad siedmiu miesięcy Bobrowniki są jedynym w Podlaskiem drogowym przejściem granicznym obsługującym ruch towarowy z Białorusią. W listopadzie 2021 r., z powodu kryzysu migracyjnego, zawieszono do odwołania odprawy na sąsiednim przejściu w Kuźnicy.
Przez wiele tygodni na przejściu w Bobrownikach utrzymywały się długie, sięgające kilkudziesięciu kilometrów i nawet trzech dni oczekiwania, kolejki ciężarówek wyjeżdżających z Polski. Sytuację zmieniły najpierw ograniczenia związane z unijnym embargiem na towary, które mogłyby być wykorzystane do działań wojennych Rosji wobec Ukrainy, a później wprowadzony w połowie kwietnia zakaz transportu drogowego na terytorium UE przez przewoźników z Rosji i Białorusi w ramach sankcji gospodarczych UE po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
Ruch zmalał do tego stopnia, że przez kilka tygodni odbywał się praktycznie bez kolejek, jedynie w niektóre dni trzeba było poczekać na odprawę godzinę lub dwie. Od połowy maja czas oczekiwania ponownie zaczął się wydłużać i znowu pojawiły się długie kolejki.
24 cudzoziemców próbowało minionej doby nielegalnie przedostać się do Polski przez polsko-białoruską granicę - podała w czwartek (7.07) rano Straż Graniczna. SG poinformowała też, że w dwóch miejscach pod zaporą zrobiono podkopy.
500 złotych grzywny, a nawet poważniejsze konsekwencje mogą grozić za wejście w przygraniczną strefę.
To największa inwestycja w historii Straży Granicznej. Ma powstrzymać nielegalną migrację cudzoziemców z Białorusi. W czwartek (30.06) - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - mija termin głównych prac przy budowie zapory na polsko-białoruskiej granicy.