Oznacza to, że osoby z niektórymi chorobami przewlekłymi będą się leczyć u swojego lekarza rodzinnego, który będzie się konsultował ze specjalistą. Dotyczy to chorób kardiologicznych, diabetologii, chorób płuc i endokrynologii.

Umowy na opiekę koordynowaną podpisały pierwsze przychodnie w Bargłowie Kościelnym i w Sokółce. Do programu weszła też placówka POZ przy szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Jak mówi dr Błażej Milewski, przychodnia na razie będzie opiekować się pacjentami w zakresie kardiologii i diabetologii.

W Podlaskiem umowy z NFZ na opiekę koordynowaną ma już 97 placówek podstawowej opieki zdrowotnej. To prawie połowa wszystkich przychodni lekarzy rodzinnych w regionie.

Małgorzata Kołpak-Kowalczuk z Podlaskiego NFZ podkreśla, że opieka koordynowana zapewnia szybszą i pełniejszą diagnostykę.

Przychodnie lekarzy rodzinnych do opieki koordynowanej wchodzą dobrowolnie. Wcześniej się do tego przygotowują, by spełniać warunki związane np. z dostępem do badań diagnostycznych.

Placówki POZ, które chcą sprawować opiekę koordynowaną, m.in. muszą mieć odpowiedni personel medyczny, lekarzy o określonych specjalizacjach, także dietetyków. Muszą mieć tzw. koordynatora, czyli osobę, która wspiera pacjentów w procesie leczenia. Koordynatorem może być lekarz, ale też pielęgniarka czy rejestratorka.

| red: zmj