Głosowanie poprzedziła prezentacja "Raportu o stanie miasta", co jest obowiązkiem w każdym samorządzie. W Suwałkach to dokument, liczący około 200 stron, dotyczący m.in. takich obszarów jak: demografia, zagospodarowanie przestrzenne, transport i edukacja.

Prezydent Czesław Renkiewcz określił 2023 rok jako rok zastoju oraz niestabilnej sytuacji gospodarczej, na którą miała wpływ rosnąca inflacja, ale nie tylko.

Zjawisko, które odbiło się bardzo negatywnie na działalności gospodarczej, to jest oczywiście wojna na Ukrainie i nagłośnienie zagrożeń, które mogą wystąpić na przesmyku suwalskim - mówi Czesław Renkiewcz.

Sytuację finansową miasta skrytykował przewodniczący klubu PiS Jacek Juszkiewicz, który zwrócił uwagę, że obecne zadłużenie miasta wynoszące 266 mln zł, jest wyższe niż kiedykolwiek.

Zadłużenie miasta wzrosło aż o 100 mln zł, przez okres kadencji, którą mamy sobą. To jest bardzo niepokojąca sytuacja - dodaje Jacek Juszkiewicz.

Z kolei radna klubu "Razem dla Suwałk" Anna Ruszewska tak skomentowała krytyczne głosy wobec raportu o stanie miasta oraz budżetu. 

Oczywiście, że łatwo jest narzekać i szukać problemów. Zawsze coś komuś nie będzie pasowało. Można jednak spojrzeć z drugiej strony i zamiast gadać - wziąć się do działania - mówi Anna Ruszewska.

Za udzieleniem wotum zaufania, jak i absolutorium, było 15 radnych z klubów "Wspólne Suwałki" i "Razem dla Suwałk". Wszyscy obecni radni Prawa i Sprawiedliwości, byli przeciw.

| red: sk, miw