Radio Białystok | Wiadomości | Czy sprzedaż żywych karpi to znęcanie się nad zwierzętami?
Sprzedaż żywych karpi to znęcanie się nad nimi - alarmują organizacje prozwierzęce. Chcą by taki zapis znalazł się w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Obywatelski projekt takiej nowelizacji trafił do Sejmu.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Obecnie prawo nie zabrania sprzedawania żywych karpi, ale jest wiele przepisów, które regulują, w jakich warunkach należy przetrzymywać i transportować ryby.
Wielu białostoczan nie wyobraża sobie wigilii bez karpia na stole, ale wielu podkreśla, że nie kupuje żywych ryb, bo samodzielnie nie byliby w stanie ich zabić. Zwracają też uwagę, że zdarzają się sytuacje, gdy żywe ryby w sklepie trzymane są stłoczone w niewielkich pojemnikach.
Gdy to widzimy, warto interweniować. Można zawiadomić policję, straż miejską lub organizację prozwierzęcą. Zazwyczaj kończy się to pouczeniem i nakazem dostosowania warunków, bo często ten sprzedawca ma mierny wpływ na to, w jakich warunkach może przechowywać ryby, bo to jest zależne właściwie od właściciela obiektu handlowego" - mówi prezes białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami Anna Jaroszewicz.
Przed wigilią zalecenia dotyczące postępowania z żywymi karpiami przeznaczonymi do sprzedaży wydał Główny Lekarz Weterynarii.
Przypomina, że przetrzymywane muszą być w odpowiedniej ilości regularnie wymienianej wody, a przenoszone do domu również w wodzie i pojemniku, który pozwala im zachować naturalną pozycję.
Wśród zaleceń są też wskazówki w jaki sposób uśmiercić rybę, by odbyło się to w sposób humanitarny.
Lekarz weterynarii przypomina też, że polskie prawo zabrania uśmiercania zwierząt w obecności dzieci.
Sianko pod obrusem, śpiewanie kolęd, święty Mikołaj rozdający dzieciom prezenty, dzielenie się opłatkiem i czekanie na pierwszą gwiazdkę - to jedne z najpopularniejszych zwyczajów w tym regionie. Każdy dom ma swoje wyjątkowe rytuały, które nadają świętom niepowtarzalny charakter.
Co roku w wyniku nieprzemyślanych prezentów świątecznych kilka tysięcy psów zostaje porzuconych lub zabitych. Pamiętajmy o tym, przygotowując się do Bożego Narodzenia.
To jedna z największych i najstarszych organizacji broniących praw zwierząt. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce zostało założone 1 listopada 1864 r.