Radio Białystok | Wiadomości | Ile PSZOK-ów mamy w województwie podlaskim?
Jedna gmina w województwie podlaskim ma ich aż cztery, ale w dwudziestu nie ma żadnego punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Tymczasem ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach stanowi, że tworzenie punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych jest obowiązkiem każdej gminy.
Te tzw. PSZOK-i to miejsca, gdzie powinny trafiać śmieci, których nie należy wrzucać do przydomowych pojemników. Najczęściej to odpady wielkogabarytowe, zużyte opony i tzw. elektrośmieci, a teraz także tekstylia. Dlatego każdy samorząd powinien takie miejsce dla swoich mieszkańców utworzyć.
Tymczasem w Podlaskiem mamy takich PSZOK-ów zaledwie 113, podczas gdy gmin jest o pięć więcej. Na dodatek w niektórych utworzono więcej takich miejsc niż jedno.
Część samorządów wybrnęła z tego kłopotu nawiązując współpracę z sąsiadami. Albo tworzą takie punkty wspólnie z ościenną gminą tak jak ma to miejsce np. w przypadku Sejn i Krasnopola, albo podpisali porozumienia i swoje odpady wożą do PSZOK-u utworzonego przez sąsiedni samorząd. Tym bardziej, że chociaż dominuje zasada: jedna gmina - jeden PSZOK, to są samorządy, które utworzyły ich więcej. Rekordziści to gmina Jaświły z trzema takimi punktami i Augustów z czterema.
Za to według ostatnich danych z wydziału ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego wynika, że nadal takiego miejsca w ogóle nie mają: gmina wiejska Bielsk Podlaski, Wyszki, Trzcianne, Kobylin-Borzymy, Orla i Radziłów.
Być może są one już zaplanowane czy nawet tworzone, ale co z odpadami, które powinny tam trafiać robili mieszkańcy tych gmin do tej pory pozostaje ich tajemnicą.