Radio Białystok | Wiadomości | Kurier przewoził Somalijczyków. Ścigany przez strażników granicznych, zostawił ich w aucie i uciekł
Funkcjonariusze Straży Granicznej próbowali w okolicach Sejn przy granicy polsko-litewskiej zatrzymać chryslera, ale jego kierowca nie zatrzymał się do kontroli, potem zjechał do rowu i uciekł, a w aucie pozostawił 12 mężczyzn, obywateli Somalii.
Podlaski Oddział Straży Granicznej poinformował w poniedziałek (2.06), że patrol Straży Granicznej z Sejn przystąpił do kontroli chryslera na łódzkich numerach rejestracyjnych.
Kierowca auta zignorował sygnały do zatrzymania się i z dużą prędkością oddalił się z miejsca kontroli. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli za nim pościg oraz powiadomili współdziałające patrole - poinformowała rzecznik prasowy POSG mjr Katarzyna Zdanowicz.
Kierowca chryslera po przejechaniu około 4 km nie opanował pojazdu i zjechał do rowu.
Uciekł, a w aucie zostawił nielegalnych migrantów.
W pojeździe było 12 mężczyzn pochodzących z Somalii. Cudzoziemcy nie posiadali dokumentów uprawniających ich do legalnego wjazdu i pobytu na terytorium Polski.
Migranci zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji.
Funkcjonariusze straży granicznej poszukują mężczyzny, który zorganizował przemyt ludzi.
Warmińsko-mazurska straż graniczna poinformowała o zatrzymaniach migrantów, którzy wjeżdżają do Polski przez przesmyk suwalski. Cudzoziemcy są przewożeni przez kurierów z Łotwy i Litwy, a ich krajem docelowym są Niemcy - podała straż graniczna.
Był uroczysty apel w centrum Białegostoku, odznaczenia i awanse na wyższe stopnie. Ale przede wszystkim były też zapewniania o wsparciu i słowa uznania za służbę przy granicy. W piątek (16.05) mijają 34 lata od powołania Straży Granicznej.
Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci dwóch mężczyzn, których strażacy wydobyli z rzeki Bug w pobliżu wsi Stary Bubel (Lubelskie). Straż Graniczna nie wyklucza, że to zwłoki migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.