Radio Białystok | Wiadomości | Sportowe święto w Nowogrodzie. "Kurpiowski Pśejak" przyciąga biegaczy z całej Polski [zdjęcia]
Chwalą przede wszystkim interesującą trasę, atmosferę imprezy i jej przygotowanie - 400 zawodników wystartowało w biegach "Kurpiowski Pśejak 2025".
- Pakiety startowe rozeszły nam się już dwa miesiące temu i to w rekordowo krótkim czasie. Chętnych było o wiele więcej, ale tyle mieliśmy miejsc i nie mieliśmy możliwości przyjąć wszystkich chętnych - mówi współorganizatorka biegów "Kurpiowski Pśejak 2025" Katarzyna Gunia.
Zawodnicy przyjechali nad Narew do Nowogrodu nie tylko z całego województwa, ale także z dalszych regionów Polski - byli uczestnicy m.in. z Warszawy, Krakowa i Gdańska.
Rywalizacja odbywała się na kilku dystansach - dzieci miały do przebiegnięcia kilkaset metrów, starsi mogli pobiec 5 km lub wziąć udział w konkurencji nordic walking.
Koronnym dystansem był jednak półmaraton. Jego zwycięzcą - podobnie jak przed rokiem - został Adam Szydlik z Łomży, który przy okazji ustanowił nowy rekord trasy - 1 godz. 19 min i 33 s.
Mówię, że to trasa przygotowana jak dla mnie. Lubię takie niemal przełajowe biegi, trochę po asfalcie, ale głównie przez lasy, dróżkami z podbiegami, czasem po piasku. Wydaje mi się, że z tego czasu, który dziś osiągnąłem, można urwać jeszcze kilka sekund i na pewno za rok spróbuję - mówi Adam Szydlik.
Także wśród pań najszybsza była ubiegłoroczna zwyciężczyni tego biegu.
To impreza ze świetną atmosferą. Ja tu przyjeżdżam, żeby trochę się pobawić, chociaż trasa nie jest łatwa i trochę daje w kość - skromnie mówi Dominika Kalinowska, która pojawiła się na mecie jako dwunasty uczestnik w klasyfikacji ogólnej, długo przed kolejną zawodniczką.
Nazwa imprezy wzięła się od kurpiowskiej nazwy koguta, który miał być główną nagrodą w pierwszej edycji biegów i chociaż z takiego trofeum ostatecznie zrezygnowano, nazwa pozostała.
Głównym organizatorem "Kurpiowskiego Pśejaka" jest Stowarzyszenie Przyjaciół Nowogrodu, zaś współorganizatorem Miasto i Gmina Nowogród.