Radio Białystok | Wiadomości | Tomasz Siemoniak: walka z nielegalną migracją musi odbywać się na zewnętrznej granicy UE
Walka z nielegalną migracją musi się odbywać na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej - powiedział w poniedziałek (21.07) na polsko-białoruskiej granicy w Połowcach szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Zapowiedział, że będą przedłużane regulacje służące ochronie tej granicy, m.in. strefa buforowa.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak i minister spraw wewnętrznych Republiki Federalnej Niemiec Alexander Dobrindt wizytowali w poniedziałek zamknięte przejście graniczne z Białorusią w Połowcach i odcinek granicy polsko-białoruskiej w pobliżu tego przejścia, gdzie stoi stalowa zapora i działa bariera elektroniczna.
Polska wydała 2,6 miliarda złotych. Polska desygnuje tutaj 11 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy, żeby ta granica Unii Europejskiej była bezpieczna. Chcę to pokazać ministrowi spraw wewnętrznych Niemiec, w takim poczuciu, że walka z nielegalną migracją musi się odbywać na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej, właśnie tu - mówił Siemoniak na polsko-białoruskiej granicy w Połowcach.
Polska robi wszystko, aby zatrzymać nielegalną migrację
Minister zapewnił, że Polska robi wszystko, aby na polsko-białoruskiej granicy zatrzymać nielegalną migrację, „tak, aby te osoby nie przedostawały się do Polski dalej do Niemiec i do innych państw”. Według szacunków, które podał Siemoniak, dzięki służbie funkcjonariuszy i żołnierzy, a także zabezpieczeniom fizycznym i barierze elektronicznej, skuteczność sięga 97-98 proc.
Tomasz Siemoniak poinformował też, że w ostatnich dniach zakończono budowę bariery elektronicznej na całej długości, także obejmującej odcinki rzeczne granicy. W Podlaskiem na 186 km granicy z Białorusią stoi stalowy płot o wysokości 5,5 m, uzupełnieniem jest bariera elektroniczna działająca na 206 km tej granicy, także na odcinkach rzecznych. Natomiast w Lubelskiem bariera elektroniczna powstaje na Bugu. Jak informują służby, obecnie trwają odbiory, bariera ma długość 172 km.
Skuteczne kontrole na granicy z Niemcami i Litwą
Szef MSWiA podsumował też przywrócenie od 7 lipca tymczasowych kontroli na granicy z Niemcami i Litwą, które na razie potrwają do 5 sierpnia.
Szczególnie efektywne okazały się te kontrole na granicy polsko-litewskiej, bo migranci, którzy nie przeszli przez granicę polsko-białoruską, przez Łotwę, Litwę, kierowali się do Polski - ocenił szef MSWiA.
O kontrolach na polsko-niemieckiej granicy, które prowadzone są przez dwie strony mówił, że jeśli „strona niemiecka w którymś momencie uzna, że rezygnuje z tych kontroli, powiedział to też nasz premier Donald Tusk, my też nie będziemy kontrolowali na tamtej granicy”.
Zapowiedział też, że wszystkie regulacje służące ochronie granicy będą na razie przedłużane. Wymienił, że oprócz kontroli na granicach z Niemcami i Litwą, to także czasowe zawieszenie prawa do azylu i wprowadzenie strefy buforowej.
Alexander Dobrindt: Niemcy wspierają działania Polski w ochronę granic
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Alexander Dobrindt powiedział, że Niemcy wspierają działania Polski w ochronę granic, w tym wprowadzone tymczasowe kontrole na granicy z Litwą i z Niemcami.
Chcę powiedzieć, że decyzje podjęte przez Polskę w ciągu ostatnich tygodni, aby jeszcze bardziej rozbudować ochronę granic, bardzo wspieramy, w tym także wprowadzenie kontroli granicznych do Litwy (na granicy z Litwą-PAP) i także na granicy z Niemcami (...), aby zwalczać nowe szlaki, tak zwany szlak bałtycki - szlak prowadzący z Białorusi przez państwa bałtyckie dalej do Polski - powiedział Dobrindt.
Niemiecki minister dodał, że dzięki tym kontrolom udaje się codziennie wyłapywać nielegalnych migrantów, ale też osoby, które zajmują się nielegalnym procederem przerzucania ludzi przez granice.
Jesteśmy zgodni ze sobą co do tego, że kontrole na granicach wewnętrznych Unii Europejskiej mają charakter tymczasowy. Naszym wspólnym celem jest, aby ich nie było, aby je znosić, równocześnie podwyższając bezpieczeństwo granic zewnętrznych wszędzie w Unii Europejskiej - dodał Dobrindt.
Polskę i Niemcy łączy wspólny cel - bezpieczeństwo wewnątrz Europy
Alexander Dobrindt podkreślał, że Polskę i Niemcy łączy wspólny cel, jakim jest porządek i bezpieczeństwo wewnątrz Europy. - (...) Chcemy twardości i konsekwencji na zewnętrznych granicach Europy w celu ochrony Europy - powiedział niemiecki minister, który na granicy polsko-białoruskiej bezpośrednio zapoznał się z zabezpieczeniami, jakie Polska tam zbudowała, aby walczyć z nielegalną migracją. Dziękował Polsce za - jak to określił - ogromne osiągnięcia na rzecz ochrony zewnętrznych granic UE.
Dobrindt przypomniał, że dlatego ważne jest wspieranie Polski przez UE. Wymienił wsparcie finansowe, logistyczne, ale również w formie wyrażenia uznania dla osiągnięć Polski w ochronie zewnętrznej granicy UE.
Szef MSW Niemiec ocenił, że ważne są także decyzje Niemiec, aby zmniejszać - jak to określił - efekt przyciągający nielegalnych migrantów do tego kraju, bo te decyzje są dobre także dla sąsiadów Niemiec.
Podkopy, drabiny i rzeki - kolejne próby sforsowania granicy z Białorusią
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nadal napięta - ocenił w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami Michał Bura z Podlaskiego Oddziału SG. Podał, że prób nielegalnego przekroczenia tej granicy jest od pięćdziesięciu kilku do ponad 200 dziennie. W miniony weekend było ich łącznie ponad 340. Wśród sposobów przekraczania granicy wymienił, że to próby z użyciem drabiny, przecinania stalowej zapory; w ostatnim czasie zrobiono też podkop pod zaporą. W miniony weekend migranci próbowali też przedostać się przed graniczne rzeki: Wołkuszankę, Świsłocz i Leśną Prawą.