Suwałki: Związkowcy protestują przeciw zwolnieniom w Kruszbecie

Przeciw zwolnieniom i reorganizacji pracy w firmie Kruszbet protestują związkowcy z suwalskiej "Solidarności".

W tej sprawie wysłali pismo m.in. do zarządu firmy, mediów, a także do prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło.

Na początku miesiąca głośno było o wprowadzanym w przedsiębiorstwie planie naprawczym. Zakłada on m.in. zwolnienie kilku pracowników oraz zmiany warunków pracy dla części osób. Te działania negatywnie oceniają działacze związkowi działający przy Kruszbecie, a także związkowcy z suwalskiego oddziału Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność". Jak czytamy w piśmie, "proponowane nowe gorsze warunki pracy są w naszej ocenie zabiegiem zamierzonym (…), a w dalszej perspektywie jest to próba wyeliminowania działaczy związkowych (...) z tegoż przedsiębiorstwa".

Tymczasem prezes spółki Jerzy Głowacki jest zaskoczony tymi zarzutami. Podkreśla, że reorganizacja pracy nie dotyczy jedynie związkowców. Wypowiedzenia dotkną w rezultacie 9 osób, z czego 4 należą do związków. Jak dodaje, firma walczy o utrzymanie na rynku i zachowanie pracy przez około 100 osób. Część pracowników przeszła już na inne stanowiska, kilka osób odeszło na emeryturę. Prezes przyznaje, że wiadomość o planie naprawczym wywołała spięcia na linii zarząd firmy - związkowcy, ale takie działania są konieczne. Niewykluczone jednak, że - jak czytamy w piśmie - w obronie krzywdzonych pracowników i działaczy związkowych może dojść do akcji protestacyjnych. (ik/zmj)