Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Będzie można wyrzucić stare buty, zużyte ubrania czy podarte ręczniki – i to bez jechania na drugi koniec miasta
W Suwałkach pojawią się nowe kontenery na tekstylia. O takie rozwiązanie od dawna apelowali mieszkańcy.
Od początku roku, kiedy zmieniły się przepisy dotyczące odpadów, suwalczanie oddali już ponad 30 ton tekstyliów w PSZOK-u przy ulicy Raczkowskiej. Ale – jak mówią – to wciąż niewystarczające. Z ulic zniknęły też znane pojemniki PCK, co dodatkowo utrudniło sprawę.
Dlatego miasto proponuje nowe rozwiązania. Na terenie Suwałk stanęło już 76 białych pojemników Fundacji „Podaruj Pomoc”. Można je znaleźć na największych osiedlach – m.in. Centrum, Północy i Kamenie. Do końca września pojawią się też pojemniki na targowiskach przy Sejneńskiej i Bakałarzewskiej – tak, by ubrania można było oddać przy okazji codziennych zakupów.
Dlaczego miasto nie zdecydowało się na wolnostojące kontenery? Ratusz wyliczył, że ich obsługa kosztowałaby nawet 400 tysięcy złotych rocznie. To oznaczałoby wyższe rachunki za śmieci. Poza tym takie kontenery często stają się miejscem dzikich wysypisk.
Nowy system ma być tańszy, wygodniejszy i – jak podkreślają urzędnicy – bardziej uporządkowany.
Eksperci ostrzegają: "toniemy w tekstyliach"! 92 mln ton ubrań rocznie trafia na wysypiska na całym świecie. To jeden z wielu problemów ekologicznych naszych czasów.
Co zrobić ze starymi skarpetkami, podartą koszulką czy zużytą pościelą? Suwalczanie mają z tym coraz większy problem – dlatego apelują, aby na terenie miasta pojawiły się kontenery na tekstylia. W tej sprawie do prezydenta miasta wpłynęło już specjalne pismo.
Jedna gmina w województwie podlaskim ma ich aż cztery, ale w dwudziestu nie ma żadnego punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Tymczasem ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach stanowi, że tworzenie punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych jest obowiązkiem każdej gminy.