Ostatni dzień Suwałki Blues Festival

Według fanów i organizatorów była to jedna z najlepszych dotychczasowych edycji. Dopisała pogoda, zachwyciły gwiazdy muzyczne. 9 edycja Suwałki Blues Festival właśnie dobiega końca.

Po raz pierwszy w historii trwała nie 3, a 4 dni. Do Suwałk, na święto bluesa, przyjechali fani nie tylko z całego kraju, ale także Litwy, Niemiec i Anglii.

W Suwałkach wystąpiły światowe gwiazdy bluesa, m.in. Warren Haynes, Blues Pills, The Delta Saints czy Otis Taylor. Na kilku scenach zagrało blisko 40 zespołów i ponad 200 muzyków. W trakcie festiwalowego konkursu wyłoniono najlepszy młody zespół bluesowy. To krakowskie trio Hot Tamales - informuje dyrektor artystyczny festiwalu Bogdan Topolski. Zdecydowały o tym walory artystyczne i poziom przygotowania zespołu. Dla wokalistki Elizy Sicińskiej to wyjątkowe wyróżnienie. W nagrodę zespół otrzymał 10 tysięcy złotych oraz przepustkę na konkurs bluesowy do Danii.

Bogdan Topolski twierdzi, że tegoroczna edycja była jedną z najlepszych, a do Suwałk przyjechało zdecydowanie więcej fanów niż do tej pory. W lokalach i hotelach brakowało miejsc.

Za rok 10 - jubileuszowa edycja suwalskiego festiwalu bluesa. Organizatorzy już szykują niespodzianki, chociaż jeszcze nie zdradzają jakie. Prawdopodobnie, w 2017 roku koncerty obywać się będą w połowie lipca. (ik/nb)

Zobacz też:
Fani bluesa zwiedzają Suwalszczyznę i próbują lokalnych potraw
Muzyka niemal przez całą dobę. Trwa 9. Suwałki Blues Festival [zdjęcia]