Kamery na Placu Dominikańskim mają poprawić bezpieczeństwo

- Mamy bardzo złe doświadczenia ze stadionem miejskim, gdzie było bardzo dużo dewastacji i mamy złe doświadczenia z Placem Dominikańskim - tłumaczy burmistrz Arkadiusz Nowalski. - W pobliżu placu powiesiliśmy przed świętami oświetlenie na choince. Wisiało i świeciło się całe może trzy godziny. A potem było rwane po kawałku.

Burmistrz dodaje, że docelowo kamery mają znajdować się w dziewięciu punktach miasta. A co na to mieszkańcy Sejn?

- Jest nadzieja w tym, że kogoś przestrasza to, że coś jest rejestrowane i nie umknie uwadze kamer - mówi jeden z nich. - Głównie mam na myśli taką młodzieżówkę, co pod wpływem używek idzie na miasto.

Inny mieszkaniec Sejn zastrzega, że monitoring nie powinien za mocno ingerować w życie prywatne. - Ale ważne jest, by ludzie mieli świadomość, że wielki brat czuwa - dodaje.

Inicjatywa burmistrza spotkała się z uznaniem miejscowej policji

- Monitoring bardzo ułatwia pracę - przyznaje komendant Marek Bogdan. - Czasami może pomóc bardziej niż rzetelne zaangażowanie policjanta nawet przez kilka tygodni.

Policja wskazała sejneńskim władzom miejsca, gdzie - jej zdaniem - kamery powinny się pojawić.

Na razie jedynie rejestrują obraz. Burmistrz ma nadzieję, że będzie on przekazywany do komputera dyżurnego policji już wiosną tego roku. Sieć monitoringu sejneńskie władze budują z własnych środków. Do tego pory zainwestowały kilkanaście tysięcy złotych.

| red: maj