20-latek z Sejn oskarżony o napaść na nastolatkę

Spłoszony przez przechodniów

Nastolatkę napadnięto w połowie stycznia w centrum Suwałk. Młody mężczyzna przystawił jej wtedy do brzucha i głowy przedmiot przypominający broń palną. Potem siłą próbował wciągnąć do klatki schodowej jednego z bloków. Spłoszony przez przechodniów uciekł, a po kilku godzinach zatrzymała go policja.

Prokuratura o ten czyn oskarżyła Matusza S. Jako że działał w "warunkach recydywy", grozi mu nawet 4,5 roku więzienia. Mężczyzna tymczasowo przebywa w areszcie.

Wypuszczony i zatrzymany ponownie

Sprawa odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. Po 48 godzinach po zatrzymaniu 20-latek został wypuszczony. Prokuratura uznała bowiem, że nie zagraża już on nastolatce. Sejnianin nie stosował się jednak do dozoru policyjnego i ukrył przed policją.

Po nagłośnieniu obaw rodziców pokrzywdzonej dziewczyny, wystosowano za nim list gończy. Mateusz S. został zatrzymany po kilkunastu godzinach poszukiwań.

Prokurator rejonowa odwołana

Prokuratur Okręgowa Hanna Lewczuk uznała jednak, że w czasie prowadzenia śledztwa doszło do uchybień i doprowadziła do odwołania zajmującej się sprawą szefowej prokuratury rejonowej Izabeli Sadowskiej-Rejterady.

| red: zmj