Wójt gminy Raczki nie jest zadowolony z propozycji przebiegu Rail Baltiki

To efekt spotkania, jakie w ubiegłym tygodniu odbyło się w Białymstoku. Przedstawiciele PKP dyskutowali tam m.in. z przedstawicielami gmin leżących na Suwalszczyźnie na temat tego, jak wytyczyć linię kolejową na odcinku Ełk-Suwałki-granica z Litwą. Po tym spotkaniu wójtowie Puńska i Szypliszk byli zadowoleni. Ale nie Andrzej Szymulewski.

Były przedstawione trzy warianty. One mocno odbiegają od moich oczekiwań. Poprosiłem o przesłanie tych dokumentów przedprojektowych. I teraz na nie czekam.   

O ile Puńsk i Szypliszki miały okazję zaprotestować przeciwko przebiegowi trasy, czyli planowanymi w związku z tym wyburzeniami i utrudnieniami w dostępie do pól uprawnych, o tyle w Raczkach podobne spotkanie konsultacyjne zostało przez PKP odwołane. Ani mieszkańcy, ani władze gminy nie mogli więc zabrać głosu w tej sprawie. Wójt chce, aby teraz ten głos był jak najbardziej reprezentatywny.

Postanowiłem, że powołam taką radę konsultacyjną, składającą się z około 25 osób. Mam na myśli sołtysów, przez których miejscowości ta linia kolejowa będzie przebiegała, włączę w to przedstawicieli społeczności wiejskiej oraz radnych. I będziemy zastanawiali się, który wariant mógłby być najbardziej akceptowalny. A to jest duża odpowiedzialność, bo to jest inwestycja na lata. 

Sprawa przebiegu trasy Rail Baltica przez gminę Raczki rozstrzygnie się w najbliższych miesiącach. 

| red: mik, kap