Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk szacują, że do miejskich przedszkoli uczęszcza nawet 170 dzieci z okolicznych gmin, za które samorządy nie płacą
Dlatego w placówkach ruszyła akcja poszukiwań maluchów spoza miasta. Koszt opieki nad nimi zostanie przeniesione na sąsiednie gminy.
O sprawie opowiada prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
Chcemy uszczelnić system. 170 dzieci to jedno przedszkole, które zostało przejęte przez dzieci z terenu różnych gmin. Mamy porozumienia i samorządy są obciążane za to, że ich maluchy uczęszczają do naszych placówek. Gminy bronią się jednak jak mogą, aby płacić jak najmniej.
W suwalskich placówkach rozpoczęła się już weryfikacja miejsca zamieszkania rodziców przedszkolaków. Gotowy wykaz trafi do władz sąsiednich gmin.
Przypadek z życia wzięty. Z gminą Suwałki sprzeczaliśmy nad wykazem przedszkolaków. Pierwszy na liście okazał się dzieckiem naszego pracownika. Choć wiemy, że mieszka on na terenie gminy, to wójt upierał się, że to miejskie dziecko. Jeżeli uda się nam uszczelnić system, to obciążymy inne samorządy.
Kwota oszczędności będzie znana w połowie lutego. Władze miasta nie wykluczają, że da się z tego sfinansować utrzymanie etatów przedszkolnych niań, o które niedawno rodzice toczyli prawdziwy bój.
