Otrzymał absolutorium, ale wotum zaufania już nie

Wytykali burmistrzowi m.in. to,  że mimo szumnych zapowiedzi wciąż nie doszło do  realizacji niektórych inwestycji. Mówi przewodnicząca rady Jolanta Bagińska.

- W raporcie wymieniona jest inwestycja, jaką miała być budowa  elektrociepłowni. Wiemy już dzisiaj, że ta inwestycja w tym roku nie  powstanie. W ubiegłym roku miał też być remont komunalnego budynku przy  Wileńskiej 10. Także tutaj można wnioskować, że do tego  nie dojdzie jak na razie. No i ciąg dalszy ulicy Wojska Polskiego. Ta  druga część też jest pod znakiem zapytania.

Burmistrz tłumaczył, że opóźnienia inwestycyjne, dotyczące m.in. ciepłowni, wynikają ze względów obiektywnych. 

- Obiecuję, że jestem w 100 procentach zaangażowany w zrobienie tego.  Problem pojawił się, bo w ostatnim momencie rozjechały się stanowiska  PGK i inwestora zewnętrznego. Ale rozmowy z nim nie zostały zerwane.

Dodał, że wciąż czyni też starania o pieniądze na inne miejskie inwestycje. Za udzieleniem burmistrzowi wotum  zaufania głosowało 6 radnych, dwóch opowiedziało się przeciw, trzech się  wstrzymało. W tym przypadku niezbędna była większość ustawowego składu  rady, czyli 8 głosów. Nowalski wotum zaufania więc  nie otrzymał. Jeżeli tak samo stanie się za rok, w Sejnach będzie można  rozpisać referendum w sprawie odwołania burmistrza. Jednocześnie radni udzielili mu absolutorium. "Za" głosowało 9 osób.

| red: mik