Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Na suwalskim lotnisku wylądowały pierwsze samoloty [zdjęcia]
Do jego stworzenia potrzeba było 18 tysięcy ton asfaltu. W Suwałkach oficjalnie oddano do użytku pas startowy, na którym mogą lądować samoloty pasażerskie mieszczące do 50 pasażerów.
Pas startowy ma 1320 m długości i 30 m szerokości. Według założeń będzie służył przede wszystkim ruchowi biznesowemu i turystycznemu. Mogą z niego korzystać samoloty pasażerskie przewożące do 50 osób, ale również np. awionetki, śmigłowce, szybowce czy motolotnie.
Oprócz pasa startowego zbudowana została też płyta do zawracania, płyta postojowa, droga kołowania oraz infrastruktura techniczna.
W sobotę (8.08) odbyło się oficjalne otwarcie obiektu. Na uroczystość przyleciało ok. 40 samolotów uczestniczących w 22. Międzynarodowym Zlocie Przyjaciół Lotnictwa Mazur. Do Suwałk przyleciał także mały samolot pasażerski dla kilkunastu osób.
- Chcemy poprzez lotnisko podnieść atrakcyjność tego miejsca, tego regionu, pięknej Suwalszczyzny. Na pewno to jest atut, który będzie procentował w przyszłości, który będzie przyciągał inwestorów, który będzie otwierał tę przestrzeń powietrzną dla biznesu, ale także dla turystów, którzy poruszają się w ten sposób - powiedział prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
Wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś powiedział, że lotnisko w Suwałkach oddziałuje na całe województwo i kraj.
- Pas startowy to też droga, która idzie w przyszłość. To jest rozwój lokalnych struktur gospodarczych, to jest pomoc dla biznesu, kultury, turystyki i sportu - podkreślił Marek Olbryś.
Koszt całej inwestycji to 27 mln zł, a pieniądze na budowę pochodziły z trzech źródeł. Zarząd województwa podlaskiego przeznaczył na ten cel 6 mln złotych, 10 mln przekazała firma Forte, a 11 mln wyłożyło miasto.
Pas ma 1320 m długości i 30 m szerokości. Mogą z niego korzystać samoloty pasażerskie mieszczące do 50 pasażerów. W planach jest jeszcze budowa stacji paliwowej do tankowania samolotów, wieży kontroli lotów i dodatkowych hangarów.
