Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Anna Ruszewska nie straci miejsca w suwalskiej radzie miejskiej
autor: Marcin Kapuściński
Wojewoda podlaski uznał, że suwalczanka może być jednocześnie radną i współkierować stowarzyszeniem, które otrzymało 126 tys. zł dotacji od władz miasta.
O wynikach postępowania wyjaśniającego mówi Kamila Ausztol z biura wojewody podlaskiego.
- Organ nadzoru ustalił, że nie ma podstaw do tego, aby wygasić mandat radnej. Aktywność, jaką prowadzi w ramach Centrum Aktywności Społecznej „Pryzmat” nie jest bowiem działalnością gospodarczą. A w sprawie chodziło właśnie o to, aby zbadać, czy doszło do naruszenia artykułu ustawy o samorządzie gminnym. Mówi on o tym, iż radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której uzyskał mandat.
Prawnicy urzędu wojewódzkiego weryfikowali m.in. czy kwota otrzymanej dotacji przekroczyła koszty realizacji zleconego zadania. Tym samym sprawdzono, czy stowarzyszenie w ten sposób zarabiało.
- Dotyczyło to między innymi tego, ile otrzymuje osoba zatrudniona punkcie nieodpłatnej pomocy prawnej oraz czy kwota dotacji jest mniejsza od kosztów poniesionych przez stowarzyszenie. Analiza dodatkowych wyjaśnień pozwoliła na ustalenie, że centrum nie prowadzi działalności gospodarczej, a jedynie odpłatną działalność pożytku publicznego.
Przypomnijmy, że w sprawie chodziło o ogłoszony przez suwalski Ratusz konkurs na prowadzenie punktu nieodpłatnej pomocy prawnej, który wygrało Centrum Aktywności Społecznej „Pryzmat”. Jego wiceprezesem jest Anna Ruszewska, a prezesem jej mąż.
Samorządowcy zajęli się sprawą na wniosek wojewody podlaskiego. Bada on bowiem, czy suwalczanka może być jednocześnie radną i współkierować stowarzyszeniem, które otrzymało 126 tys. zł dotacji od władz miasta.
Podlaski Urząd Wojewódzki zainteresował się tym, że jest ona jednocześnie wiceprezesem stowarzyszenia, które otrzymało dotację od władz miasta.
