Mimo sprzeciwu części radnych w Suwałkach powstanie nowoczesna biblioteka multimedialna

Przedsięwzięcia bronił Marek Zborowski-Weychman, przewodniczący proprezydenckiego klubu "Łączą nas Suwałki". Podkreślał on, że 85 proc. kosztów zadania pokryje unijne dofinansowanie.

- Mimo że w nazwie nadal będzie to biblioteka, to stanie się ona też miejscem, gdzie na różne sposoby spędzimy kulturalnie czas. Nie tylko na czytaniu książek w miłej atmosferze przy  symbolicznej kawie, poszukiwaniu informacji w internecie i elektronicznym wypożyczaniu książek. Odbędą się tu również koncerty oraz spotkania z ciekawymi ludźmi - mówił Marek Zborowski-Weychman.

Przeciwko budowie mediateki był radny Platformy Obywatelskiej Jacek Niedźwiedzki.

 - Ile będzie kosztowało nas jej utrzymanie? Co roku, kiedy mówimy o budżecie, jest też mowa o tym, ile wydajemy na halę sportową, stadion i aquapark. Wciąż mówimy o oszczędzaniu. Czy nie lepiej jest wstrzymać się na jakiś czas? Pieniądze z tych 15 proc., które trzeba dopłacić, lepiej przeznaczyć na remonty chodników, elewacji kamienic i inne inwestycje w mieście. Nie czas teraz na budowę takiego gmachu. Choć jest on potrzebny, to może poczekajmy kilka lat, aż przyjdzie finansowo lepszy moment - podkreślał Jacek Niedźwiedzki.

Według planów suwalskiego Ratusza nowa biblioteka powstać ma między ulicami Reja, Pułaskiego i Bulwarową. Jej projektowanie i budowa powinna potrwać około 5 lat.

| red: zmj