Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk chcą, aby w sąsiedztwie jeziora Dąbrówka powstawało mniej domów
autor: Marcin Kapuściński
Tłumaczą to konieczność ochrony przyrody, a pomóc im ma w tym uchwalony niedawno miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego wschodniej części miasta.
Mówi o tym naczelnik wydziału architektury Małgorzata Włoskowska.
Jest to tereny położony w większości w chronionym krajobrazie i ma duże walory przyrodnicze. Chcieliśmy to uszanować, bo m.in. biją tam źródła. Jest to też jest jeden z nielicznych kompleksów leśnych przy jeziorze, a nam brakuje w tej okolicy terenów zielonych. Chcemy więc ochronić ten obszar przed intensywną zabudową. W ramach decyzji o warunkach zabudowy powstała tam już bowiem w zasadzie cała miejscowość Dąbrówka i na przestrzeni niespełna 20 lat wybudowano kilkadziesiąt nowych budynków mieszkalnych.
Miejski architekt przyznaje, że wyznaczono tam też teren pod budowę domów. Jest go jednak dużo mniej niż oczekiwali właściciele gruntów.
To nie jest tak, że nie dostrzegliśmy potrzeb mieszkańców. Na granicy z gminą Suwałki poprowadziliśmy drogę, która będzie kontynuowana aż do Małej Huty. Wzdłuż tej trasy wyznaczyliśmy działki budowlane. Odbyło się to na zasadzie porozumienia z właścicielami nieruchomości, którzy widzieli tam dużo bardziej intensywną zabudowę.
Dodajmy, że z 10 wniosków mieszkańców wnioskujących o korzystną dla siebie zmianę projektu planu, aż 9 zostało odrzuconych w całości.
Z wyliczeń miejskich urzędników wynika, że liczba osób mieszkających pomiędzy ulicami Kościuszki i Noniewicza może się wkrótce potroić.
Choć budynek powstał jako dom jednorodzinny, to z czasem w każdym jego pokoju znajduje się osobny lokal mieszkalny. Władze Suwałk coraz częściej mają problem z właścicielami nieruchomości, którzy niezgodnie z planem miejscowym próbują stworzyć małe bloki.
Mimo wniosków wielu mieszkańców, w północnej części Suwałk nie powstanie nowe osiedle domów jednorodzinnych. Zablokował to niedawno uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, którego przyjęcie poprzedziło kilka lat burzliwej dyskusji.
