Niemal trzy godziny trwał spór o to, czy prezydentowi Suwałk udzielić wotum zaufania oraz absolutorium

Głosowanie poprzedziła dyskusja nad Raportem o stanie miasta za 2020 rok. Radny proprezydenckiego klubu „Łącza nas Suwałki” Kamil Klimek ocenił, że władze miasta sprostały wyzwaniom, które postawił przed nim koronawirus.

- Rok pandemiczny był niezwykle ciężki, ale go przetrwaliśmy. Wiele miast się do nas porównuje i stawia nas za wzór. Pytają, jak to robimy, bo chcieliby zastosować takie metody w swoich samorządach. Słyszymy, że chcą mieć usługi publiczne na takim poziomie. Za ten trudny rok wystawiam ocenę cztery z plusem, ale wyłącznie dlatego, aby bardziej zdopingować do pracy na rzecz naszego samorządu.

Krytycznie o sposobie kierowanie miastem wypowiedział się natomiast radny Prawa i Sprawiedliwości Jacek Juszkiewicz.

- Powiem przewrotnie, iż Suwałki są miastem marzeń. Wiele obszarów jego działania, potencjału i możliwości są bowiem niewykorzystane i pozostają tylko w sferze marzeń. Musimy być liderem. Ale nie zatruwających dymiących kominów fabrycznych, spalarni i wytwórni mas bitumicznych. Powinniśmy iść w kierunku technologii  bezemisyjnych i wyspecjalizowanych usług niematerialnych.

Po stronie Czesława Renkiewicza opowiedziało się 14 radnych koalicji, a 9 osób z opozycji było przeciw. 

| red: mik